sobota, 3 stycznia 2015

Od Demita

Uśmiechnąłem się lekko pod nosem.Kolejne ciche zakradanie się by zdobyć chudego szaraka potwierdziło moje przypuszczenia, że psy – mimo, że tak blisko spokrewnione z wilkami – nie nadają się do dziczy. Normalny pies by sobie nie poradził... Ale ja chyba nie jestem normalny.
Wyskoczyłem zza ogołoconego z liści krzaka. Zaskoczyłem tym zająca, który przerażony nie wiedział co ze sobą zrobić. Gdy stwierdził, że trzeba uciekać dopadłem go i wpiłem kły w jego ciałko. Jego mięśnie spinały się w konwulsjach, a silne tylne nogi biły mnie w pysk. Nie puszczałem go jednak dopóki nie opadł i nie byłem pewny czy nie żyje. Ciepła krew ściekła do mojego gardła i zabrudziła biały dotąd śnieg czerwoną posoką.
Wolałem nie spożywać na widoku, więc wziąłem swą ofiarę i po swoich śladach wróciłem do lasu.
Położyłem się obok dużego drzewa, które dawało mi względny schron przed wzrokiem ciekawskich. Wiedziałem jednak, że trzeba być zawsze na baczności.
Obgryzałem kosteczki zająca gdy usłyszałem za sobą warczenie. Uniosłem jedynie lekko łeb, gdyż wiedziałem, że nagły ruch może pogorszyć sprawę.
  -Kim jesteś i co tu robisz? – powiedział nieznajomy. Lub raczej nieznajoma. Głos był typowo damski; słodki i wysoki.
-Zwą mnie Demit – powiedziałem wciąż się nie odwracając. – Nie jestem groźny.
 -Powiedz to zającowi, którego właśnie ukatrupiłeś – odcięła się.
 -Ukatrupiłem go jakieś pół godziny temu by przeżyć. Teraz kończę posiłek. Jeżeli ci przeszkadzam uświadomię cię, iż zaraz mnie tu nie będzie.
 -Przeszkadza mi raczej strata posiłku. Znajdujesz się na terenach s... – wyraźnie się zacięła. Możliwe, że chciała coś ukryć. – Stada. A ten jeden zając może spowodować większy głód.
– Jest zima. Wszyscy głodujemy.
Powoli wstałem, a ona zaczęła głośniej warczeć. Nie przerywałem jednak swej czynności; obróciłem się. Przede mną stała biała suczka i gdyby nie ciemny nos, ciemne oczy i nieco zabrudzone łapy nie zauważyłbym jej na tle śniegu.

<Beatrice?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zakazane jest reklamowanie się , jeśli administrator nie wyraził zgody . Prosimy o podpisywanie się nazwą psa/psów.