Dawno nie czułem się taki szczęśliwy. Nie dość, że znalazłem nowy dom,
to jeszcze pojawił się ktoś, kto miał podobną do mojej przeszłość.
Siedzieliśmy sobie teraz patrząc w gwiazdy. Czułem, że polubię Beatrice.
Była miła i.... Obróciłem sie w jej stronę i przyznam, ze mnie
zatkało... dopiero teraz zauważyłem jej wrodzony urok... Biała,
błyszcząca sierść tworzyła ładny kontrast z oczami o kasztanowatym
odcieniu.... szczupła sylwetka oraz średniej długości, podejrzewam iż
miękka sierść dodawały jej uroku
-Hm? Czemu się tak na mnie patrzysz? - spytała nagle
Szybko oprzytomniałem i zrozumiałem, że gapiłem się na nią dopiero pięć minut
-Ehhh...? Przepraszam, zamyśliłem się - powiedziałem i odwróciłem wzrok udając, że zauważyłem coś w zaroślach.
Beatrice??
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zakazane jest reklamowanie się , jeśli administrator nie wyraził zgody . Prosimy o podpisywanie się nazwą psa/psów.