piątek, 2 stycznia 2015

Od Drave'a C.D. Beatrice

-No po co się uśmiechasz!?-spytałem z udawaną złością
-Em...Wiesz...Chodzi o to że wymyśliłam...Em..NOWĄ ZABAWĘ!!!-skłamała widziałem po jej oczach.Suczka zaczęła się turlać.I krzyknęła:
-Zobacz!To fajna zabawa!!!
Popatrzyłem na nią.Ale widząc ja roześmianą położyłem się na śniegu obok.I zaczęło się turlanie.Ale ja byłem nadal myślą przy tym dlaczego się tak uśmiechała.
-Może po prostu mnie lubi???-zamyśliłem się
Nagle ześlizgnąłem się z górki i poleciałem na dół.Jechałem na śniegu w dół.Łapami zasłoniłem oczy.Pewnie zrobię fikołka w powietrzu i będzie..Źle.Ale tylko zjeżdżałem w dół.Na końcu zamiast wpaść w jakąś zaspę albo co.Delikatnie wylądowałem na zadzie.A Beatrice miała niezły ubaw na górze.Warknąłem do niej:
-Wiesz co?!Sama spróbuj!!
Beat przełknęła ślinę i delikatnie usiadła.Podciągnęła się lekko i zaczęła zjeżdżać.Usiadłem i patrzyłem się na nią z zażenowaniem.Beat zjeżdżając uśmiechała się do mnie ale co chwila przerywała uśmiech bo musiała uważać żeby w coś nie walnąć.W końcu zjechała na dół.I tak zjechała prosto na mnie.Przewróciła mnie i wyglądaliśmy jak jakaś zakochana para.Beat szybko zeszła ze mnie a ja warknąłem:
-Dzięki za popatrzenie w twoje oczy.
Suczka uśmiechnęła się tajemniczo i przybliżyła się do mnie.Powiedziała:
-Pokazać Ci gdzie śpisz?
 -Jasne..-uśmiechnąłem się jadowicie
Poszliśmy do jaskiń szliśmy blisko siebie.Aż za blisko.Myślałem że się przytulamy.Zacząłem przełykać ślinę.Przeskoczyłem przez kłodę.A Beat za mną.Słońce zachodziło bardzo powoli.Jakby nigdzie nie zachodziło..Postanowiłem się zapytać się o coś Beat:
-Beatrice...Przejdziesz się ze mną??

Beat??Drave pierwszy raz prosi suczkę o spacer a wiesz że on romantykiem to nie jest!xd

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zakazane jest reklamowanie się , jeśli administrator nie wyraził zgody . Prosimy o podpisywanie się nazwą psa/psów.