Uśmiechnąłem się do suczki i przybiłem jej "piątkę". Wspólnie zaciągnęliśmy zdobycz pod ogromne drzewo. Zaczęliśmy jeść w spokojnym tempie. Gdy byliśmy już najedzeni, zauważyłem, że została jeszcze połowa tego, co upolowaliśmy.
- Co z tym zrobimy? - westchnęła Tris.
- Schowajmy gdzieś... - mruknąłem. - Albo porzućmy i będzie git.
- Okej. - odpowiedziała. Zostawiliśmy resztki martwego łosia pod drzewem i poszliśmy sobie dalej.
Ku mojemu zdziwieniu Beat udało się zdobyć moje zaufanie. Polubiłem ją i wiedziałem, że mogę na nią liczyć. Dobrze, że nie zakończyliśmy tak źle, jak się zapowiadało po tym słabym początku. Mimo wszystko pod maską chłodnej i nieprzyjemnej dostrzegłem naprawdę wspaniałą i miłą osobę. Tak powinno zostać.
Tris? (Prior XD)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zakazane jest reklamowanie się , jeśli administrator nie wyraził zgody . Prosimy o podpisywanie się nazwą psa/psów.